poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Pudelki Putina???























Celem spotkania szefów MSZ Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy jest rozważenie sposobów doprowadzenia do zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie - podał szef dyplomacji naszego zachodniego sąsiada Frank-Walter Steinmeier. W Polsce media i politykierzy krzyczą: "Polska wyeliminowana z rozmów, porażka Sikorskiego, te rozmowy to tylko przedstawienie teatralne czyli gra pozorów. Bardzo dobrze, że Polska w nich nie uczestniczy. Skończą się fiaskiem i robieniem dobrej miny do złej gry, zwłaszcza przez Steinmeiera i Fabiusa.Zadnych rozmów o rozejmie, żadnych goownianych "rozkładów jazdy" !! Uczciwe państwa, które nie są wiernymi pudlami Putina powinny wspomóc Ukrainę by zgniotła rebelię i uszczelniła granicę by trzymać kacapów z dala od cywilizacji. Było już Monachium i "ratowanie pokoju". Teraz pudelki Putina chcą nasz uszczęsliwić Berlinem" ...itd itp w tym stylu.

Wolactwo i gryzipiórki.
Zapomnieliście dodać, że Putin jeszcze powinien oddać swoją atomową walizeczkę he he he A jak nie, to wyślemy nasze Leopardy, Rosomaki i Jastrzębie na Moskwę. Aż mu w pięty pójdzie...
Amerykanie z Sowietami zimną wojnę prowadzili niemal pół wieku. Jedną z podstawowych zasad było to, że w żadnym, ŻADNYM wypadku nie wolno doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji militarnej. Bezpośrednie zaangażowanie militarne na Ukrainie to byłby ogromny krok w tym kierunku. No, ale żeby sobie z tego zdać sprawę trzeba nie być Wolakiem :(
Co do samego rozejmu, głupi byliby Ukraińcy gdyby się na rozejm zgodzili. Teraz, kiedy rebelianci wreszcie dostają w doopę, a mały Hitlerek na Kremlu widzi, że się zagalopował. Rozejm jest potrzebny TYLKO separatystom żeby złapać drugi oddech, pozwolenie im na to byłoby kardynalnym błędem. Dorżnąć tę watahę całkowicie i do końca - albo biała flaga, albo śmierć.


13 komentarzy:

  1. Z Rosją rozmawia się tylko językiem siły. Gonić Kacapów i gnębić ich gospodarczo - to jest jedyna metoda doprowadzenia do pokoju na Ukrainie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemcy, Francja to interesy z Rosją na niespotykaną skalę i powiązania prywatno-pobliczne. W tej sytuacji Ukraina jest sama i powinna zabiegać o włączenie Polski!

    OdpowiedzUsuń
  3. " Rozejm jest potrzebny TYLKO separatystom żeby złapać drugi oddech, pozwolenie im na to byłoby kardynalnym błędem.
    Dorżnąć tę watahę całkowicie i do końca - albo biała flaga, albo śmierć."
    TAK - to jedyny rozsądne rozwiązanie, by na przyszłość jak hydra nie odnawiał się kreowany przez rusów "separatyzm". Myślę też, że jednak nie tylko słownie, kwotowo i dyplomatycznie powinno się wspomóc Ukrainę. W obecnej sytuacji, kiedy na 100% udowodniony został udział sprzętu ruskiego oraz osobowego Rosji w działaniach terrorystycznych na wschodzie - w okręgu ługańsko donieckim, należało by wspomóc ten kraj nowoczesnym sprzętem militarnym. To pozwoli skrócić wojenny wysiłek wojska ukraińskiego i zmniejszy straty ludzkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrosły i zarosły zachodnie pudelki w zależności gospodarcze z Rosją. Tu potrzebny jest z charyzmą dobry fryzjer, by odświeżył pogląd na Wspólnotę we wszystkich dziedzinach. Jak na razie cechuje ich koniunkturalizm w tej materii. Te spotkania nie prowadzą do istotnych rozwiązań. Pokazują jedynie opinii światowej, że coś w tej sprawie robią, a ruska, wojenno-podjazdowej intryga dalej kwitnie i gra na zwłokę, ani myśląc zwijać "opiekuńcze skrzydła" nad separatystami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z ruskimi mozna było sobie dawno juz poradzić wprowadzając pełne embargo, negocjując cenę za gaz, a bez niego ruscy padają jak muchy po muchozolu. Widać, że Schroeder ma jednak większe wpływy niż mogłoby się wydawać. Sto lat za nową Jałtę, niech zyja politycy zachodu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Głównymi narzędziami skutecznej dyplomacji jest: podstęp. kłamstwo, fałsz, obłuda i hipokryzja. A w tym rosyjska dyplomacja rzeczywiście nie ma sobie równych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyplomacja to nie zabawa dla małych chłopców. Ruscy dyplomaci są bardzo skuteczni od zawsze. I Polska, niestety, wielokrotnie musiała tego doświadczać.

      Usuń
    2. Mylisz się. jakość dyplomacji wynika z doświadczenia. Wiesz ilu ministrów spraw zagranicznych miał ZSSR przez 70 lat? 5!!. Rosja idzie tym śladem: Ławrow jest MSZ od ponad 10 lat. I bądzie jeszcze przez 10

      Usuń
    3. To co robi Ławrow ma się tak do dyplomacji, jak gra w salonowca do szachów.

      Usuń
    4. Janusz18 sierpnia 2014 13:02

      Janusz, jedno nie przeszkadza drugiemu. Latami ćwiczą się w kłamstwie, oszustwie i cynizmie

      Usuń
    5. Polska dyplomacja częściej kieruje się emocjami a nawet honorem (odsyłam do przemówienia Becka z 5 maja 1939 r.). Czy przynosi nam to ujmę? Wręcz przeciwnie, ale w świecie, gdzie dominuje zło, egoizm, przemoc, bezprawie, dyplomacja rosyjska stosując adekwatne narzędzia czuje się jak ryba w wodzie.

      Usuń
    6. Masz paszczę? zębiska pryka pod wodę i dziab trach,na ostro.

      Usuń
  7. Krokodylu,Ty nie bądź tam tego,no..miłosierny.. Masz paszczę? Masz zębiska? No to pod wodę takich Putinów i jak już zmiękną,to przyprawić odpowiednio i na talerze dla gości! Tylko uprzedź ich,aby ościami się nie udławiwszy.

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, jeżeli masz coś do powiedzenia, chamstwa nie toleruję