poniedziałek, 24 grudnia 2012

48. Radosnych Świąt



Życzę Wszystkim rodzinnych, miłych świąt, wyciszenia, skupienia na tym co ważne, miłości.
Do zobaczenia w styczniu.
Z Białki Tatrzańskiej - Marek


niedziela, 2 grudnia 2012

47. Dzieci za bony



Na Opolszczyźnie powstaje Specjalna Strefa Demograficzna która ma spowodować wzrost narodzin, oraz zmniejszenie emigracji. Podstawą ma być praca i premiowanie rodzin z dziećm, pomocą ma być bon wychowawczy wspierający rodziców w wychowaniu dzieci na okres pierwszych dwóch lat życia dziecka (1600 złotych miesięcznie) oraz refundacja kosztów rekomendowanych profilaktycznych szczepień dla najmłodszych.. Celem pilotażowego programu jest przeciwdziałanie wyludnianiu się Opolszczyzny. Do 2035 roku prognozowany spadek liczby ludności wyniesie około 12 proc. - to tak, jakby zniknęło całe miasto wojewódzkie Opole. Pieniądze na realizację SSD mają pochodzić z budżetów samorządów, środków z UE, przedsiębiorców oraz budżetu państwa. Mnie się to zasadniczo bardzo podoba, ta strefa i w ogóle, nawet nie przeszkadza mi że to w Opolu, a nie w Elblągu, Radomiu czy Krośnie...ale chciałbym wiedzieć, ilu dodatkowo urzędników zatrudni się w związku z powstaniem tej 'strefy' i komu zabierze się środki, żeby dołożyć na te 1600 co miesiąc przez dwa lata. Szczegółowe wyliczenie chciałbym zobaczyć: ile z budżetu państwa, ile z samorządowego a ile z Unii-i jakie są koszty obsługi... Bo po prawdzie za 1600 miesięcznie sam bym się dał zapylić he heAle to nie jest skuteczna polityka ludnościowa. Zwłaszcza w tym regionie gdzie istnieją silne związki kulturowe i ekonomiczne między tuziemcami i emigrantami, bądź dzisiejszymi obywatelami niemieckimi polskiego pochodzenia. Zrzucamy się się więc z publicznej kasy na urodzenie i wykształcenie nowych obywateli, a oni i tak wybiorą, jako wolni ludzie i kalkulujący, miejsce zamieszkania, pracy i płacenia podatków tam, gdzie im będzie lepiej. Wyludnianie miast czy całych regionów to naturalny proces trudno sterowalny. Przy otwartych granicach przechlapane - tam Ojczyzna gdzie mam pracę i godziwe życie, choćby w perspektywie tylko dwóch pokoleń. Beztroskie rozdawnictwo kasy, której się nie ma. Skąd oni wezmą miliard na to? Druga sprawa, że już widzę kto się tak naprawdę będzie rozmnażał za tą kasę, biedota i patologia. Takie dzieci nie są państwu potrzebne.
 

A za chwilę z podobnymi problemami będzie borykać się większość województw... i koło sie zamyka. Starczy kasy dla wszystkich? Wątpię!.