niedziela, 14 lipca 2013

Świętojebliwy homo-PiSus






Nie ma Polski bez Kościoła. Kościół jest jedynym w Polsce dzierżycielem systemu wartości, który Polacy znają - mówił na Jasnej Górze prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wraz z innymi politykami uczestniczył w 21. Pielgrzymce Rodzin Radia Maryja.



Zaprawdę jest to system ,,wartości", cyniczny, o podłożu przestępczym doskonale zorganizowany na permanentne ubezwłasnowalnianie i ogłupianie mało rozumiejących ludzi... Bo jak pan biskup czy kardynał mówi, że pedofilia kleru jest OKI, to choćby się waliło i paliło katolik ma przytaknąć tej "namiętności" jako "wartości"... A dzierży przede wszystkim za mordę i doi kasę z budżetu państwa. To są najwyższe i jedyne wartości wyznawane przez polską hierarchię kościelną. Na nowe suvy, flaszki Petrusa za 5 tysiaków sztuka, pałace, służbę i narty w Alpach.

A już patrząc - na nowe przekręty finansowe w Banco Vaticano, mafię homoseksualną nurzającą się w saunach, powszechny alkoholizm, współudział w mordach w Afryce, występy kościelnych czarowników na stadionie - i mówienie w tym kontekście o  WARTOŚCIACH, to niezłe jaja. Jak rozumiem Polacy katolicy mają brać przykład z tych pasterzy? Może dlatego Polska wygląda tak jak wygląda?

 Nie zdając sobie sprawy, wypierdek homo-sovieticusa przyznał, że nie on jest "jedynym w Polsce dzierżycielem wartości" . Musi bardzo potrzebować pomocy fioletowych w zdobyciu władzy, co świadczy o wielkiej desperacji homo-PiSusa. Bo homo-PiSus to małpolud, którego cechą jest to że kompletnie nie myśli (bo nie ma czym) tylko wierzy, lub wierzy że myśli. Tak więc homo-PiSsus mówił o wartościach materialnych - bo sojusz władzy z ołtarzem wytwarza tzw. wartość dodaną. I wtedy wszyscy są szczęśliwi - strzyżone owce również bo nie widzą alternatywy. Fani homo-PiSusa -wasz świętojebliwy guru to mistrz świata w hipokryzji i obłudzie, a wy biedne żuczki słuchacie go z rozdziawionymi gębami i wierzycie jego farmazonom, nam nie pozostaje nic innego jak tylko litować się nad wami barany.  Jako przykład religijnej hipokryzji kurdupla można podać Martę po wielokroć rozwiedzioną i wyspowiadaną na okoliczność kolejnego ślubu...zaiste, zadziałał tu system "wartości" żoliborsko - toruńskich...




                     A to wyznanie miłości po katolicku przed ołtarzem MBCzęstochowskiej




wtorek, 9 lipca 2013

Panie Seremet, zbieraj pan manatki

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki wyraził krytyczną opinię do sprawozdania prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury w 2012 r. Zaznaczył, że szereg uwag dotyczy m.in. działania prokuratury pod względem organizacyjnym.

Biernacki w stanowisku do sprawozdania prokuratora generalnego wskazuje m.in. na "poważne mankamenty w efektywnym zarządzaniu kadrą orzeczniczą prokuratury", "pasywność w zakresie wypracowania sprawnych mechanizmów przejmowania do prowadzenia skomplikowanych spraw przez prokuratury okręgowe i apelacyjne" oraz "brak efektywnego nadzoru służbowego nad realizacją postanowień ustawowych w tym zakresie".

Generalnie, Prokuratura polska to ...przestępcy w togach. To ona odpowiedzialna jest za skalę korupcji i złodziejstwo - bezkarność w Polsce! Ona dokonuje spektakularnych zatrzymań ludzi niewygodnych i spoza "układu", jednocześnie umarza postępowania przeciw "uwłaszczonym" i "nowobogackim". Z pewnością prokuratura nie reprezentuje interesów narodu i stanowi główny element BEZKARNOŚCI nielicznych, a szczególnie bogatych ....Seremet to już kompletnie nieudaczny jej szef i człowiek układu i gwarant interesów tych którzy go na to stanowisko posadzili, czyli Kaczyńskich!!!


Czas najwyższy wywalić tego mięczaka, nieudacznika..Powołać swojego człowieka, aby nikt nie robił "aksamitnego sabotażu", niech się dobierze do dup Ziobrów, Macierewiczów, Cenckiewiczów, interesów Rydzyka, Komisji Majątkowej, SKOK-ów ... zgodnie z literą prawa a nie literą prawa niepisanego...